Jeśli już planujemy przyjęcie zakładu Pascala jako swojej filozofii życiowej, to czemu nie zacząć czcić Cthulhu? Jeśli przypadkiem okaże się, że Bóg istnieje, a my uwierzyliśmy w Cthulhu/nie uwierzyliśmy w nic, trafimy co najwyżej do miejsca, gdzie będziemy się smażyć po wieczność w miłym towarzystwie.
Natomiast tego, co nam zrobi taki osobnik...
summeroflovecraft.com
...lepiej sobie nie wyobrażać. Choć w sumie jeśli będziemy gorliwymi wyznawcami, nasz los raczej nie będzie wiele lepszy.
A tak jeszcze z innej beczki: wywiad z koniem - czy jeśli miałbym w zwyczaju codziennie przechadzać się w okolicach Pałacu Prezydenckiego w masce konia, to dostawałbym za to mandat przy każdym spotkaniu ze strażą miejską, czy tylko dziesiątego każdego miesiąca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz